Chciałbyś stworzyć drzewo genealogiczne swojej rodziny, ale nie wiesz od czego zacząć? Genealogia jest jak rozwiązywanie zagadek albo układanie skomplikowanych puzzli. Nie od razu jednak musisz chwytać się układanki złożonej z 5000 elementów! Warto zacząć od tego, co nie wymaga ani doświadczenia, ani specjalnej wiedzy. Jedynie cierpliwości, systematyczności i wytrwałości – zupełnie jak puzzle! Jak rozpocząć poszukiwania genealogiczne?
Genealogia i drzewo genealogiczne – pierwsze kroki
Genealogiczne początki to tak naprawdę głównie porządkowanie informacji, które już posiadasz lub o których wiedzę mają Twoi bliscy. Nie jest to więc nic trudnego i nic, co powinno budzić w Tobie przerażenie na myśl o tym WIELKIM PROJEKCIE. Tylko od Ciebie zależy, ile czasu poświęcisz na budowanie drzewa genealogicznego i odkrywanie losów swoich przodków. Na początku warto jednak działać według kilku sprawdzonych przez miliony genealogów kroków.
Określ miejsce zbierania archiwalnych danych
Brzmi tajemniczo i skomplikowanie? Spokojnie, chodzi jedynie o to, żebyś gromadzone informacje zbierał w jednym miejscu. Gorąco polecam założenie specjalnego notesu/zeszytu genealogicznego, w którym notować będziesz chociażby wiadomości pozyskane w czasie rozmów z rodziną. Przyda się także osobna teczka lub nawet segregator – dokumenty lub ich skany warto trzymać uporządkowane, by zawsze wiedzieć, gdzie się znajdują i móc do nich sięgnąć. Wszystko to może oczywiście przybrać formę wirtualną – plik czy folder na komputerze sprawdzą się równie dobrze jak notes czy teczka.
Program genealogiczny – jaki wybrać?
Co jednak z samym drzewem genealogicznym? Przecież nie narysujesz sobie wszystkiego na kartce, a spisywanie w dokumencie w Wordzie nie będzie z pewnością zbyt przejrzyste. Odpowiedzią są specjalne programy komputerowe, aplikacje i portale, w których tworzy się drzewa genealogiczne. Niektóre są darmowe, inne by móc korzystać z rozbudowanych funkcji wymagają wykupienia abonamentu. Ja polecam program Ahnenblatt – darmową aplikację, w której budowanie drzewa jest proste, intuicyjne, a zgromadzone dane przejrzyste i łatwe do odszukania. To jedna z najczęściej wybieranych przez początkujących genealogów możliwości. I nic dziwnego, naprawdę się sprawdza. O możliwościach można byłoby pisać dużo, w tym miejscu wspomnę jednak jedynie o kilku opcjach:
- dodawanie zdjęć i plików,
- dostosowywanie widoku do swoich preferencji,
- szeroki zakres danych do wpisania (od dat i nazwisk, przez związki i zawód, po informacje nt. parafii i dodatkowe miejsce na uwagi),
- automatyczne sprawdzanie wprowadzanych informacji (program wyświetla komunikat, jeśli wpisujesz dane, które nie mogą być prawdziwe, np. kiedy chcesz przypisać do matki dziecko urodzone lata po jej śmierci),
- możliwość prezentacji danych – w formie pliku html lub do druku,
- obsługiwanie plików GEDCOM (przydatne przy przenoszeniu drzewa z programu do programu).
Ahnenblatt to tylko jedna z możliwości. Tak naprawdę nie ma znaczenia, jaki program wybierzesz. Warto jednak wybrać taki, w którym będzie Ci się dobrze pracowało. Niewykluczone bowiem, że spędzisz z nim (i w nim) długie lata.
Porozmawiaj z rodziną
Masz już opracowaną taktykę i trzymasz długopis w ręku gotowy spisać dane na temat przodków dla potomności? Świetnie, zatem po prostu zacznij to robić! Nawet jeśli myślisz, że nic nie wiesz, zapewniam Cię, że drzewo genealogiczne buduje się od podstaw, które posiadasz. Zacznij od siebie, swojego rodzeństwa, rodziców, dziadków. Spisz wszystko co wiesz, a potem zwróć się o pomoc do bliskich ze starszych pokoleń. Uzupełnij to, czego mogłeś nie być świadomy, dodaj brakujące panieńskie nazwiska czy ciocie, o których zapomniałeś. Rodzice czy dziadkowie opowiedzą Ci o historii pradziadków i kolejnych przodków, wskażą, kto w rodzinie może mieć największą wiedzę czy najlepszą pamięć.
Jak rozmawiać z bliskimi – wskazówki
Drąż temat i nie zniechęcaj się, jeśli ktoś mówi, że czegoś nie pamięta. Podstawą rodzinnych wywiadów genealogicznych jest uważne słuchanie. Nigdy nie wiesz, kiedy z ust Twojej babci czy dziadka padnie jakaś ciekawa czy zaskakująca informacja. Wszystko może okazać się ważne. Pamiętaj też, że to, co dla Ciebie może się wydawać oczywiste, dla Twoich dzieci czy wnuków za kilkadziesiąt lat może takie nie być. Warto więc zapisywać jak najwięcej faktów.
Zadawaj odpowiednie pytania. Osoba, z którą rozmawiasz, może się czuć zagubiona kiedy po prostu poprosisz ją o opowieść o losach rodziny. To dlatego warto najpierw spisać informacje, które sam posiadasz, a dopiero potem rozmawiać z bliskimi. Wtedy wiesz, o co pytać. Wiesz, czego Ci brakuje. Ile sióstr miał dziadek? Jakie nazwisko panieńskie miała prababcia ze strony taty? Gdzie mieszkali pradziadkowie? Na tak konkretne pytania znacznie łatwiej będzie uzyskać odpowiedź.
Sprawdź domowe archiwum i przejrzyj zdjęcia
Zazwyczaj w parze z genealogicznym wywiadem rodzinnym idzie przeszukiwanie domowego archiwum. Mowa o starych dokumentach i zdjęciach. I tutaj bywa różnie. Może być tak, że Twoi bliscy zadbali o właściwe ich przechowywanie. A może się zdarzyć tak, że pogniecione i zawilgocone dokumenty są schowane gdzieś w kredensie na strychu albo w komodzie w piwnicy. Źródło wskażą Ci ich właściciele i „spadkobiercy”, najczęściej oczywiście rodzice i dziadkowie.
Zbierz dokumenty i uzupełnij brakujące informacje
Pierwszym krokiem jest oczywiście zebranie wszystkich posiadanych archiwaliów, przejrzenie ich i wypisanie z nich interesujących w kontekście budowy drzewa genealogicznego danych. Najcenniejsze w tym względzie są akta metrykalne (urodzeń, małżeństw, zgonów) oraz wszelkie legitymacje, świadectwa i informacje mogące nakierowywać na miejsce zamieszkania przodków. Nieocenioną wartość stanowią też listy i kartki pocztowe. Czasami można w nich znaleźć niesamowite tropy i wskazówki do dalszych poszukiwań. Zawsze jednak stanowią też po prostu ogromną pamiątkę.
Zabezpiecz archiwalia
Dane zostały zebrane, a drzewo genealogiczne o nie uzupełnione. Drugim, wcale nie mniej ważnym, krokiem, jest zabezpieczenie dokumentów i zdjęć i odpowiednia ich archiwizacja. Będzie to bazowało na umieszczeniu ich w miejscu, w którym warunki będą właściwie i gdzie archiwaliom nie będzie groziło zniszczenie. Musi to być więc miejsce przede wszystkim suche – jedną z najgorszych rzeczy, która może się wydarzyć starym dokumentom, jest przechowywanie ich w wilgoci. Archiwalne papiery warto też włożyć w koszulki i posegregować – np. dzieląc na sekcje poświęcone poszczególnym członkom rodziny.
Pomyśl o następnych pokoleniach
Zdjęcia dobrze jest podpisać. Tutaj wracamy do kwestii rozmów z bliskimi – dobrze jest zapytać o osoby uwiecznione na zdjęciach. Jeśli Ty ich teraz nie zidentyfikujesz, to dla Twoich dzieci te zdjęcia będą właściwie bezwartościowe, bo nie będą w stanie określić czy starsza kobieta na fotografii to była ich prababcia czy może jednak po prostu sąsiadka.
Ostatnim elementem jest skanowanie. Digitalizować warto zarówno dokumenty, jak i zdjęcia. Oba rodzaje archiwaliów powinieneś dodawać do swojego drzewa genealogicznego – tak, abyś wszystko co cenne miał zgromadzone w jednym programie. Ale skanowanie jest istotne również dlatego, że plik zawsze będzie miał taką samą formę, a oryginalny dokument może się zniszczyć, zagubić czy po prostu może należeć do kogoś z rodziny, kto nie będzie chciał Ci go podarować. Jeśli nie masz dostępu do skanera, to możesz też fotografować archiwalia.
Idź na cmentarz
Nieocenionym źródłem danych są też cmentarze. Wizja spacerów w takich miejscach nie wydaje Ci się kusząca? Dobrze jest się przełamać, bo oznaczenia na nagrobkach to, jak źle by to nie zabrzmiało, kopalnia wiedzy! Z tych grobów, które odwiedzasz najczęściej, spiszesz daty urodzin czy śmierci. Te, których lokalizację podadzą Ci bliscy, wskażą nazwisko panieńskie praprababci czy dane osoby, o której istnieniu nie miałeś wcześniej pojęcia.
Nagrobki – jakie dane zbierać?
Co do cmentarzy jeszcze dwie wskazówki. Po pierwsze, spisuj dane lokalizacyjne poszczególnych grobów, a nie tylko samego cmentarza. Kwatera i miejsce też są ważne, szczególnie jeśli chcesz, aby Twoje drzewo genealogiczne posłużyło również przyszłym pokoleniom.
Po drugie, rób zdjęcia. Jakkolwiek dziwnie to nie brzmi, fotografowanie grobów naprawdę bywa przydatne. Nie tylko kiedy Ty lub Twoi potomkowie będą chcieli wrócić do tego miejsca, ale też dlatego, że zdjęcia, które spotyka się na nagrobkach, są czasami jedynymi obrazami przodków, które będziesz w stanie zdobyć. Idealnie więc nadadzą się do drzewa genealogicznego. Poza tym, umówmy się, kiedy jesteś na cmentarzu znacznie szybciej zrobisz zdjęcie, niż spiszesz z granitowej tablicy wszystkie potrzebne dane 😉
Przeszukaj internet
Wszystkie poprzednie kroki wykonane? Masz więc solidną podstawę, by zacząć rozwiązywać prawdziwą zagadkę! Do tej pory bazowałeś na tym, co mniej lub bardziej znane Twoim żyjącym przodkom. Mając jednak dane na temat pradziadków, możesz już rozpocząć zgłębianie dalszej historii. Tej, której nie znają nawet Twoi dziadkowie. Jak to zrobić? Czy to już etap, w którym trzeba się udać do przerażającego oficjalnym charakterem Archiwum Państwowego lub parafialnego? Jak pewnie domyślasz się z nagłówka tego akapitu, jeszcze niekoniecznie 😉
Geneteka – ulubione miejsce genealoga w sieci
Podstawą, jakże wygodną, jest poszukiwanie w sieci. Nie ukrywam, że liczy się tu szczęście. W internecie jest już obecnie ogromna ilość zdigitalizowanych dokumentów. Jednak nie dla każdego regionu w równym stopniu. Początkujący genealodzy bazują zwykle na aktach metrykalnych. Doskonałym źródłem informacji w tym względzie jest Geneteka. Najlepsza przyjaciółka każdego budującego drzewo! W serwisie znaleźć można wyszukiwarkę, dzięki której znaleźć można swoich przodków, ich akty urodzeń, małżeństw i zgonów. Odkryć też można relacje, powiązania i prześledzić proces migracji. Zacznij od wpisania nazwisk swoich dziadków i pradziadków i kop na tyle, na ile umożliwią Ci to zdigitalizowane dane. Zbiór Geneteki cały czas się powiększa, warto więc śledzić na bieżąco pojawiające się nowe indeksy. Tylko uwaga, małe ostrzeżenie – to wciąga, więc zarezerwuj sobie dużo wolnego czasu!
Daj się odnaleźć korzystając z międzynarodowych serwisów
Dobrym pomysłem jest też założenie sobie chociażby darmowego konta na MyHeritage oraz w serwisie Family Search. Tam również można znaleźć ciekawe dane, pochodzące m.in. od innych genealogów. Może w ten sposób znajdziesz członka swojej rodziny, który już wcześniej zainteresował się dziejami rodu?
Internetowa wyszukiwarka kopalnią wiedzy
Ostatnim źródłem internetowym, o którym być może wielu genealogów nie wspomina, jest wyszukiwarka. Po prostu. Internet to przestrzeń bez granic. Nigdy nie wiesz, co ciekawego może w sobie skrywać. Jeśli masz wolną chwilę i trop, który chcesz rozwikłać, warto trochę pogrzebać. Wpisz dane nazwisko czy nazwę miejscowości z określonym wiekiem lub przedziałem dat. Jeśli szukasz czegoś konkretnego, jak określona osoba albo akta metrykalne z danej miejscowości, dobrze jest ułatwić sobie sprawę opatrzeniem wyszukiwanej frazy cudzysłowem (np. „imię nazwisko”). Wyniki będą bardziej precyzyjne. Używanie jak najprostszych, ogólnych sformułowań przyda się zaś, kiedy ktoś podrzuci Ci niejasny trop, którego nikt nie jest w stanie rozwikłać czy wyjaśnić. Taki jak np. pogłoska o tym, że Twój prapradziadek był kowalem albo młynarzem.
Chociaż nie zawsze można znaleźć coś ciekawego w sieci na temat swojej rodziny, to jednak warto i to źródło sprawdzić i wypróbować. Dla niektórych okazuje się bardzo pomocne, a nawet przełomowe.
Nie czekaj – zaczynaj!
Ufff… jak na pierwsze kroki to całkiem sporo pracy, prawda? Nikt nie mówił, że będzie łatwo! Mogę Cię jednak zapewnić, że będzie warto 🙂 Wiele z powyżej opisanych możliwości możesz zrealizować nie ruszając się z fotela. Na co więc czekasz? Idź poszukać archiwalnych dokumentów, przyjrzyj się starym zdjęciom i zadzwoń do babci. Do dzieła!
PS A jeśli jeszcze się zastanawiasz, po co Ci ten cały wysiłek, przeczytaj dlaczego warto stworzyć drzewo genealogiczne.
3 komentarze do “Drzewo genealogiczne – jak zacząć?”